Hasło Australia dla wielu z nas oznacza naprawdę koniec świata. Azja, Afryka obie Ameryki wydają się być w zasięgu ręki ale wycieczka do Australii to nadal jest bardzo egzotyczny pomysł na spędzenie wakacji. A tym czasem kto chociaż raz tam był wraca nieustannie i te kilkadziesiąt godzin lotu z kilkoma przesiadkami nie są mu straszne. Ciekawe miejsca, niesamowita przyroda, dzikie zwierzęta, historia i przede wszystkim cudowni ludzie to argumenty przemawiające za Australią.
Jeśli już zdecydujecie się na podróż na ten niedoceniony kontynent warto wycisnąć z niej jak z przysłowiowej cytryny jak najwięcej. A gdzie zacząć? Oczywiście w miejscu które zna chyba każdy szczególnie z ujęć telewizyjnych w Sylwestrową noc kiedy to budynek Sydney Opera House jest rozświetlony tysiącami fajerwerków. Zapraszam do Sydney, które dla turysty przygotowało niezliczoną ilość niesamowitych atrakcji.
Sydney Opera House
Na początku tradycyjnie zapraszam na przylądek Bennelong . To właśnie tutaj niemal na wodzie stoi najbardziej charakterystyczny budynek w Sydney – Sydney Opera House. Ta niesamowita budowla będąca od 9 lat na liście UNESCO powstawała przez prawie 16 lat a inspiracją były żagle. Oprócz niezwykłego kształtu który zachwyca w dzień i w nocy warto zwiedzić operę w środku. To ponad 1000 pomieszczeń gdzie równocześnie odbywa się kilkanaście koncertów i przedstawień – jeśli wam się uda koniecznie zakupcie bilet na jeden ze spektakli lub koncertów a nie pożałujecie – każdy występ bez względu na tematykę zachwyca w tym niesamowitym miejscu.
Most Sydney Harbour Bridge
Przy gmachu Opery mamy widok na ogromny most Sydney Harbour Bridge który łączy północną i południową część miasta. Most wybudowano w 1932 roku i od tego czasu nieustannie zachwyca mieszkańców i turystów. Zachęcam do przespacerowania się mostem a dla tych którzy są żądni emocji i nie mają lęku wysokości- do wspinaczki z przewodnikiem po przęsłach mostu na sam szczyt. Panorama Sydney z tej oryginalnej perspektywy jest niezapomnianym widokiem – niestety selfie na szczycie nie wchodzi w grę nie wolno ze sobą zabierać jakiegokolwiek obciążenia i sprzętów w tym komórek i aparatów.
Sydney Tower Eye
Gdy już posmakujecie zwiedzania na wysokości polecam chwilę oddechu na zakupach w centrum handlowym pod Sydney Tower a następnie wjazd na sam szczyt wieży będącej najwyższym punktem miasta. Widok z góry pozwala zrobić niesamowite zdjęcia całego Sydney, zatoki a nawet Gór Błękitnych.
Centrum Sydney – The Rocks
Centrum miasta zwane the Rocks zachęca do spacerów i podziwiania pięknej kolonialnej zabudowy. Budynki powstały z piaskowca wydobywanego nieopodal miasta i stąd nazwa dzielnicy. Jest to miejsce pełne burzliwej historii ulegało zmianom na przestrzeni lat- od dzielnicy grzechu gdzie spotykał się świat przestępczy do miejsca twórczego gdzie można podziwiać dzieła lokalnych artystów i rzemieślników. To doskonałe miejsce na zakup w lokalnych sklepikach pamiątek i spróbowanie kuchni regionalnej w mały restauracyjkach.
Port Darling
Port Darling to wspaniały deptak przy dzielnicy biznesowej z którego rozpościera się niesamowity widok na zatokę. Przy deptaku znajduje się szereg ciekawych muzeów z Australijskim Narodowym Muzeum i Zoo Wild Life na czele. Dodatkowo w porcie możemy obejrzeć zakotwiczone zabytkowe statki. Spacer warto zakończyć w najprawdziwszym Chińskim Ogrodzie Przyjaźni z charakterystyczną roślinnością, wodospadami i fontannami.
Zoo Taronga i Sydney Aquarium
Australia kojarzy nam się ze wspaniałą fauną. Będąc w Sydney warto wybrać się w dwa niesamowite miejsca, które pozwolę poznać bliżej dzikie zwierzęta zamieszkujące Australię. Pierwsze to Zoo non-profit czyli Taronga. To miejsce gdzie zwierzęta mają otwarte wybiegi bez krat a zajmują się nimi wolontariusze. Jeśli będziecie w Sydney kilka dni zapraszam na nocleg w Taronga – spanie pośród dzikich zwierząt to wspaniałe przeżycie dostarczające dużo adrenaliny. Kolejne to Sydney Aquarium zbudowane w formie platform i tuneli które sprawiają że ze wszystkich stron otacza nas woda i pływające w niej zwierzęta z rekinem ludojadem na czele, którego w formie dodatkowej atrakcji możemy osobiście nakarmić.
Sydney swoją różnorodnością zarówno w architekturze, kuchni czy też barwnych postaciach wciąga każdą nowo przybyłą osobę i sprawia, że stojąc na płycie lotniska w drodze powrotnej do domu już tęsknimy za tym niesamowitym miastem. A na to jest tylko jedno rozwiązanie – nadgodziny w pracy i zarezerwowanie biletów na kolejny lot do Australii bo samo miasto jak i cały kontynent ma jeszcze dużo więcej niesamowitych miejsc do odkrycia.
Dodaj komentarz